|
My lwy Forum istaniało do roku 2008. Zostało zniszczone przez spamerów i próbowało powstać,lecz nie udało sie.Dziekuje wszystkim, ktorzy tu pisali...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikka Aleu
Obywatel lwiej krainy
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 16:30, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Troche wiecej niz lekko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simba
pomocnik
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lwiej ziemi
|
Wysłany: Pon 17:40, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
(no i co nie podoba sie? jak tak to dlaczego to czytacieZ?)
-Dobrze teraz chodzcie juz do domu-powiedzial white.
-Ok-lwiątko pobieglo posluznie za tatą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hawaa
Fanka skoków narciarskich
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:46, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
W domu lwiątka od razu położyły się spać.
Następnego dnia padal rzęsisty deszcz i Kimba nie wychodził z jaksini .
White powiedział że jeśli przestanie padać weieczorem mogą wyruszyc na małą wycieczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simba
pomocnik
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lwiej ziemi
|
Wysłany: Wto 15:37, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Tato juz przestal padac?-pytal Kimba.
-CHyba jeszcze nie-powiedzial lew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hawaa
Fanka skoków narciarskich
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:15, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To poczekamy - rzekl White
Kiedy deszcz przestal padać , obas lwy wyruszyły na dlugą wycieczkę po sawannie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vitri
Larko Warrior
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:18, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Niewiedzieli, że z ukrycia przygląda im się Zira i jej koleżanka Kamairi.
- Widzisz tych dwóch typów? - szepneła Zira.
- Tych białych? To ci którzy weszli na naszą ziemię? - zapytała Kama.
- Tak... trzeba sie ich pozbyć - Zira uśmiechnęła się zlowieszczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tasha
Lubiący dyskutować
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Wto 13:23, 12 Wrz 2006 Temat postu: Król lew |
|
|
Tymczasem lwy beztrosko sobie rozmawiały.
- Co będzie dzisiaj na obiad? - zapytał Kimba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hawaa
Fanka skoków narciarskich
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 18:13, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem - odparł ojciec.
Co chcesz ...Może antylopka ? - spytał się syna
Ok , może być i to * Kimba się uśmiechnał.
Natomiast Zira z jej towarzyszką Kamą podkradały się do nichj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tasha
Lubiący dyskutować
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Czw 15:27, 21 Wrz 2006 Temat postu: Król lew |
|
|
- Szykuj się do skoku...zaraz ich dopadniemy... - szepnęła Zira.
- Poczekaj! - zatrzymała ją Kama.
- Co jest?
- Spójrz tam. - lwica pokazała łapą na wzgórze, na którym majaczyły szczupłe sylwetki drobnych zwierząt.
- Króliki... - skrzywiła się Zira. - I co z tego?
- Nie! Popatrz tam trochę dalej!
Zira minęła niechętnym wzrokiem przycupnięte stadko królików i zatrzymała go na czymś, co było o wiele większe i wyglądało dużo groźniej. Lwica zbladła i cofnęła się.
- Nie...to niemożliwe... - szeptała sama do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiara 0
Fan Mufasy
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Lwiej Ziemi
|
Wysłany: Nie 21:13, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie ta historia jest lekko świrnięta,ale spróbuję coś napisać:
To był wielki gepard! Zira i Kama natychmiast rzuciły się do ucieczki,lecz on ich chyba nawet nie spostrzegł,więc ukryły się za najbliższą skałą jaką zobaczyły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|