|
My lwy Forum istaniało do roku 2008. Zostało zniszczone przez spamerów i próbowało powstać,lecz nie udało sie.Dziekuje wszystkim, ktorzy tu pisali...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simba
pomocnik
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lwiej ziemi
|
Wysłany: Nie 20:37, 18 Lut 2007 Temat postu: Historia Simby |
|
|
Jest noc.Pod drzewem lezały dwie lwice, Vitri, córka Kiary i Kovu , lizała delikatnie trzy małe lwiątka.
Vitri:Jak je nazwiemy?
Roksana lwica o niebieskiej sierści popatrzyła na Vitri.
Roksana:Hmm...moze tą kremowo-białą nazwiemy Fleur?
Vitri:Dobry pomysł! A tą drugą piękną lwiczke możemy nazwać Maroko.
Roksana:Dobry pomysł, a tego małego lewka?
Vitri:Simba , na cześć mojego dziadka.
Mijały lata, małe lwiątka poznawały świat, któregoś pieknego dnia wybrały się na spacer po lwiej ziemi, nawet nie wiedziały jakie niebezpieczeństwo na nie czycha..
Simba:Ścigamy się?
Maroko:Jasne!Fleur gonisz!
Fleur:OK!
Lwiątka ścigając się trafily do starej groty.
Maroko:Ej przeciesz to lwia skała!
Simba:To tu gdzie mieszkali dziadek Kovu i babcia Kiara!
Fleur:Lece po mame , moze tu zamieszkamy?
Simba & Maroko:To lec!
Lwiczka pobiegła ile sił w łapach i nie długo wróciła z mamą i ciocią.
Vitri:No,No.no ale daleko zeście się zapóściły!
Simba:No ale możemy tu zamieskać?
Vitri:Dobrze , jutro tu przyjdziemy i zamieszkamy!
Maroko, Simba & Fleur:Hura!
Vitri:dobrze, a teraz chodżcie!
Na zajutrz lwy ze złej ziemi zaatakowaly, lwia rodzina musiała się rozdzielić,Maroko i Fleur pobiegły na południe,Vitri i Roksana na zachód a Simba pobiegł na wschód, na lwią skale.
C.D.N
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez simba dnia Sob 22:15, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maroko
Lew
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: lol
|
Wysłany: Nie 21:02, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zainspirowane moim opowiadaniem - podoba mi sie , pisz dalej , tylko nie rozwijaj wszystkiego tak szybko , że w jednej chwili mieszkają tam , a potem bez zastanowienia idą gdzie indziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simba
pomocnik
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lwiej ziemi
|
Wysłany: Sob 22:30, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy już tam dodarł wspiął się na sam szczyt i wszedł do groty.
Simba:Strasznie tu....
Lewek zaczął się rozglądać,nagle cos dotknęło jego ramienia, Simba obrucił sie szybko i zobaczył lwiczke w jego wieku.
Simba:K..kim jestes?
Dena:Hahaha...ale się przestraszyłeś! Nazywam sie Dena a ty?
Simba:Simba, i wcale sie nie przestraszylem!
Dena:Akurat!
Simba:No może troszke...
Dena:Pobawimy się?
Simba:Eee...nie zabardzo , bo widzisz mnie i moja rodzine zaatakowaly lwy ze ZZ no i musieliśmy sie rozdzielic i ja pobiegłem tu a oni gdzie indziej.
Dena:Współczuje, a może bys z nami zamieszkal?
Simba:Niewiem czy to dobry pomysl...
Dena:Co ci zależy?
Simba:Zgoda, ale tymczasowo.
Dena:Super!
Simba:Zapadnie niedługo noc może tu przenocujemy?
Dena:No niewiem...jestem głodna i zimno mi..
Simba:Drobiazg , nieżle poluje zaraz przyniose zebre.
Dena:OK!
Lewek pobiegł upolować zwierzyne tym czasem Dena siedziala w grocie i myślała o przyszłosci.
Minęła godzina , a Simba nie wracał Dena postanowiła go poszukać,wybiegła z lwiej skały i pędziła przez równine, nagle dostrzegła , ze coś leży kolo skał, zblizyla się , jej oczom ukazał się straszliwy widok.Simba leżał umierający , był caly w krwi...
Dena:Simba....
C.D.N
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maroko
Lew
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: lol
|
Wysłany: Sob 23:57, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Co mu się stało? Przeżyje ? POWiedz!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dena
Lew
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ze Złej Ziemi
|
Wysłany: Nie 10:54, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To samo,co napisała Maroko! O_O
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simba
pomocnik
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lwiej ziemi
|
Wysłany: Nie 17:41, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zobaczycie:)
Lewek otworzył jedno oko i spojrzał na Dene.
Simba:HIENY,Zebra,Zabić.
Dena:Chodż zabiorę cie do mojej mamy.
Lwiczka wzięła Simbe na grzbiet i zaczęła biec w kierunku czarnych sylwetek lwic.
Nagle potknęła się o kamień i upadła.
Dena:Ałć! Ale boli...
Mała lwiczka skaleczyła łapke ale podniosła się i znowu zaczęła biec, w końcu dotarła na miejsce.
Kala:Dena gdzie ty sie podziewałaś?! Tak sie o ciebie martwiłam!
Dena:Przepraszam,mam tu rannego kolege może z nami zostać do czasu aż nie wyzdrowieje?
Kala:No niewiem córciu..tata chyba sie nie zgodzi..
Dena:Proszę!!
Kala:Hmm...ja nie mam nic przeciwko...ale twój ojciec...rozumiesz jaki jest.
Dena:Prosze porozmawiaj z nim!
Kala:No cóż spróbuje.
Dena:Dzięki!
Kala:oho..twój ojciec idzie, biegnij do jaskini a ja z nim pogadam.
Dena:OK!
Kala:Witaj skarbie!Chciałam z toba porozmawiać.
Schadow:O czym?
Kala:Bo widzisz Dena przyniosła do domu ranne lwiątko i chce zeby u nas zostało do czasu , aż nie wyzdrowieje co ty nato?
Schadow:Wykluczone!A jesli to jakis szpieg?!
Kala:Przestan! Napewno nie!
Schadow:Chce je zobaczyć!
Kala: Więc chodż do jaskini!
Kala pierwsza weszla do jaskini , po niej wszedł Schadow.
Kala:Oto one .
Schadow:Jak ma na imię?
Dena:Simba, zaatakowały go hieny gdy polowal.
Kala:Sam widzisz Schadow jaki on biedny!
Schadow:Eh...niech już wam bedzie..lewek może zostać.
Dena:Super!Biegne po Wifa!
C.D.N
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dena
Lew
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ze Złej Ziemi
|
Wysłany: Nie 18:50, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
CD PLIS!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
simba
pomocnik
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lwiej ziemi
|
Wysłany: Nie 19:21, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dena: Wif! Wif!!
Wif:Co siorka?
Dena:Chodż mamy nowego w stadzie!
Wif:Co?!
Dena:Nazywa się Simba, napadły go hieny i przyprowadziłam go!
Wif:Idę go zobaczyć!
Rodzeństwo po cichu weszło do jaskini.
Wif:No naprawde poraniony...
Dena:Mówiłam...
Tym czasem Simba się zbudził.
Simba:Gdzie ja jestem?
Dena:W mojim stadzie.
Simba:Dziękuje ci deno.
Dena:Pragne ci przedstawić mojego brata Wifa,mame Kale i tate Schadowa.
Simba:Miło poznać.
Wif:Jak sie czujesz?
Simba:Lepiej, ale ciągle jestem słaby.
Kala:Zapewnimy ci najleprzą opieke.
Simba:Dziekuje.
Dena:A teraz odpoczywaj.
Kala:Dena ma racje musisz być pelni sil!
Simba położyl się spać a Dena polozyla się obok niego.
Wif:Mamo ja pójdę się jeszcze pobawic z przyjaciółmi,ok?
Kala:OK.
Schadow:Tylko zaraz wroćcie!
Wif.Dobrze tato!
Nagle do jaskini weszla dziwna lwiczka byla podobna do hieny.
Jamaji:Hej Dena idziesz się pobawić?
Dena:Nie musze opiekować się Simbą.
Jamaji:A kto to?
Dena:On.
C.D.N
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dena
Lew
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ze Złej Ziemi
|
Wysłany: Nie 19:32, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedy CD?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|