|
My lwy Forum istaniało do roku 2008. Zostało zniszczone przez spamerów i próbowało powstać,lecz nie udało sie.Dziekuje wszystkim, ktorzy tu pisali...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vivi
Piszący użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 15:24, 04 Wrz 2006 Temat postu: Opowiadania |
|
|
A ja mam taki pomysł, że:
Nagle zerwał się wielki wicher i pozrywał lwom z szyi wszystkie naszyjniki. Naszyjniki poszybowały wysoko w górę i znikły gdzieś za chmurami, a lwy były od tej pory normalnymi zwykłymi lwami bez żadnych magicznych mocy.
Co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dena
Lew
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ze Złej Ziemi
|
Wysłany: Pon 15:39, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To niemożliwe!!!Mój Medalion Haosu tak jest przymocowany do mojej szyji,że go nieda się ściągnąć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vivi
Piszący użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 15:49, 04 Wrz 2006 Temat postu: Opowiadania |
|
|
No to róbcie jak chcecie, w każdym razie ja od tej pory będę normalna i będę uczyć polować wszystkie dorastające lwiczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikka Aleu
Obywatel lwiej krainy
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 15:56, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też zostanę normalna, uznaję to, co napisała Vivi i kontynuuję opowiadanie ;)
Vikka spojrzała ostatni raz na swoj amulet lecący w powietrzu.
- Koniec z magią - szepnęła.
- Nie, to niemożliwe!!! - krzyczała Dena goniąc za medalionem.
- Nie rozpaczaj, ja już dawno się z tym pogodziłam - powiedziała Vikka.
- Nie, ja chcę spowrotem mój medalion!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dena
Lew
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ze Złej Ziemi
|
Wysłany: Pon 16:03, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dena była zrozpaczona.
-To honor moich przotków i rodziny!sewvfyaewfu!-Madalion znowu przyczepił się jej do szyji.-Skoro koniec z magią,to blokuję zaklęcia!sduia fgaweyigfdruifb ydsagf!!!!Koniec z magią.-Dena uciekła na Zlą ziemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikka Aleu
Obywatel lwiej krainy
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 16:12, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Vikka popatrzyla chwilę na biegnącą Denę.
- Hmm, idę sobie. Nic tu po mnie - powiedziała i poszła w kierunku zachodnim.
Vikka szła nocami i dniami. Była wyczerpana. Nie wiedziała co dzieje się na ziemiach Maroko. Nie wiedziała też, czemu opuściła swój dom. Myślała i myślała, szła i szła. W końcu była jednak zbyt wyczerpana żeby iść. Upadła i zasnęła na obcej, wysuszonej przez słońce ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tasha
Lubiący dyskutować
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Pon 16:20, 04 Wrz 2006 Temat postu: Opowiadania |
|
|
Minęło trochę czasu i lwiątka powoli zaczęły dorastać. Z pulchnych brzdąców zrobiły się smukłe nastolatki, żadne przygody i akcji. Ponieważ każdy ognisty temperament trzeba jakoś rozładować, Vivi postanowiła uczyć młodzież polowania i chodzić z nimi na dalekie wyprawy. Była wymagająca, ale jednocześnie sprawiedliwa, a podrośnięte lewki bardzo ją polubiły. Po wszystkich ostatnich przejściach znowu zaczęło się układać.
Niestety u tygrysów także. Lwy nie wiedziały, że Sekua ma trzech synów, ukrytych głęboko w lesie. Kiedy widzieli się z nim po raz pierwszy, jego dzieci dopiero co się narodziły, a on postanowił wywalczyć dla nich Lwią Ziemię. Stąd te wszystkie ataki i nasyłani po kolei wrogowie. Teraz jego synowie byli już prawie dorośli i ojciec osobiście przygotowywał ich do nadchodzącej bitwy.
- Teraz, kiedy już podrośliście, mogę opracować nowy plan zniszczenia lwów. - mówił. - Po pierwsze musimy mieć szpiegów, aby znaleźli wszystkie słabe punkty naszych wrogów. A potem tron Lwiej Ziemi będzie nasz!
W tym samym czasie, kiedy Sekua przemawiał do synów, Vivi urodziła się córka. Lwiątko było śliczne i wyglądało dokładnie tak jak jego mama. Wszyscy się z tego bardzo cieszyli. Tylko Heban był czegoś markotny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikka Aleu
Obywatel lwiej krainy
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 16:25, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Tymczasem koło dawnej jaskini Vikki siedziała Dena i myślała gdzie może być teraz Vikka.
- Hej Dena - powiedziała Maroko.
- O, cześć Maroko. - powiedziala Dena.
- Wciąż tęsknisz za Vikką?
- Trochę, ale nie rozumiem dlaczego ona odeszła. Czy było jej z nami źle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dena
Lew
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ze Złej Ziemi
|
Wysłany: Pon 16:29, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
-Może...-MAroko usiadła kolo Deny.
-Nie mam zaufania do twojego Medalionu...-Maroko nie była zadowolona,że Dena nosi coś takiego.
-Phi...-Dena wyszła z jaskina i uciekła do swego stada.Maroko myślała,że odeszla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikka Aleu
Obywatel lwiej krainy
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 16:36, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nagle przed Maroko stanęła jakaś lwica. Miała czarną grzywę, i warkocz. Sierść miała jasną brązową. była obwieszona różnymi ozdobami.
- Kim ty jesteś? - spytała Maroko.
- Hmmm, znasz mnie. Przypomnij sobie.
- Nigdy Cię nie widziałam!
- Kiedyś była tu lwica o imieniu Vikka, ale odeszła.
- Tak, ale ty nie jesteś nią.
- Jestem, po prostu na mojej drodze stanęła... a nie ważne. Po prostu zmieniłam się. Trochę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|