My lwy
Forum istaniało do roku 2008. Zostało zniszczone przez spamerów i próbowało powstać,lecz nie udało sie.Dziekuje wszystkim, ktorzy tu pisali...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum My lwy Strona Główna
->
Opowiadania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Lwy
----------------
KOMUNIKAT xD
Stado
My lwy
Powitania
Król lew
Nasze wersje Króla lwa
Wszystko inne
----------------
Konkursy
Rozmówki
Dowcipy i humor
Rysunki i fanarty
Opowiadania
Gry
Nasze...
O stronie
----------------
www.lions.yoyo.pl
O forum
----------------
REGULAMIN
Forum
-
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Dena
Wysłany: Nie 19:33, 25 Lut 2007
Temat postu:
Rozdział drugi – Sklep-sklepami, ale lepszy ogród!
Rubia z Maxem dotarli na miejsce. Znajdowali się tymczasowo pośrodku wielkiego parku, w którym było mało ludzi, a naokoło było moc sklepów.
-Noms, jesteśmy. – Powiedział Max i podszedł do stawu.
-Fajnie tu... – Wyszeptała Rubia, poczym podeszła do stawu i napiła się wody. -Trochę tu nudno... Hm... Ale co to tak dzwoni? – Rubia czujnie podstawiła ucho.
- Hahah, to odgłos ze sklepu z zabawkami. Chodź, pójdziemy zobaczyć! – Powiedział Max. W tym właśnie momencie ze sklepu wyszła pani Róża.
- Och, nie! To moja pani! Max, uciekajmy do domów! – Krzyknęła Rubia i razem z Maxem uciekła do domu. Rubia wskoczyła do domu przez otwarte okno, tak zręcznie jak przez nie wyskoczyła przedtem. Max natomiast został na podwórku przy domie obok. Otóż tam mieszkał.
C.D.N.
Dena
Wysłany: Nie 19:15, 25 Lut 2007
Temat postu:
Niedługo będzie,wpadać mi na bloog! (
http://catz-kociaki.bloog.pl
)
simba
Wysłany: Nie 19:07, 25 Lut 2007
Temat postu:
no fajnie czekam na c.d (ja tera pisze c.d na mojej historyjce)
Dena
Wysłany: Nie 18:52, 25 Lut 2007
Temat postu: Nie ma tutułu ( Z blooga)
Opowiadanie z życia kotów i ludzi.Nie co dziwne.... -_-
Rozdział 1 – Pani Kowalska wprowadza się ze swoim kotem do nowego domu
Popołudnie. Nagle na ul. Kwiatowej 18 słychać szum. Przyjeżdża ciężarówka, a za nią samochód. Z owego samochodu wysiada elegancka pani, ubrana w piękny kapelusz i nowiutki brązowy płaszcz. Bierze klucz i otwiera nim garaż. Potem znowu wsiada do samochodu i wjeżdża. Z ciężarówki wysiadają męszczyźny. Nic dziwnego – była wyprowadzka. Może lepiej ominiemy szczegóły i przeniesiemy się do momentu kiedy owa ciężarówka odjecie-Ciężarówka odjechała. Elekansdka pani weszła do domu z meblami. Minęło kilka godzin, zanim meble wylądowały na swoim miejscu. Wzięła swoje bagaże z korytarza i rozpakowała się. Podeszła do klatki, gdzie była biała kotka. Otworzyła dźwiczki i wyjęła kotkę.
-No i widzisz Rubio, już po wszystkim. Twoja pani Róża teraz pójdzie po zakupy, a grzeczna Rubia poczeka w domciu. – Pani Róża poszła do kuchni po torbę i spojrzała się na kotkę. Była biała jak śnieg. Wyglądała na zadowoloną. Pani Róża wyszła z domu.
- Uff.... Nareście se poszła! Ileż to tak można siedzieć w gorącym samochodzie i w niewygodnej klatce?! Nawet mi picia nie zostawiła... Phi! – Parsknęła Rubia, poczym usłyszała miauczenie. Spojrzała na otwarte okno, przez które zaglądał czarny kocur.
- Kim jesteś? – Spytała Rubia.
- Jestem Max! Witam cię, miło że się tu wprowadziłaś. – Kocur mruknął oczami. – Słuchaj, słyszałem że chce ci się pić. Tu niedaleko jest taki fajny staw z czystą wodą. Może razem tam pójdziemy?
- Hm... Chętnie. – Rubia zgodziła się i wyskoczyła przez okno. – Ale za godzinę musimy być w domu, moja pani przyjdzie ze sklepu... – I razem z Maxem poszła nad staw.
C.D.N.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin